Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2020
Wydawać by się mogło, że w okresie, który obecnie panuje, ludzie powinni mieć więcej czasu-generalnie tak jest, ale ja nie mam nawet czasu napisać nowego posta na bloga... Moja doba jest za krótka i mimo tego, że kilka dni temu brałam udział w webinarze pt. "zarządzanie sobą w czasie", to nadal się nie wyrabiam, bo często minuty uciekają, jak piasek uciekający z nieszczelnych dłoni... W sumie nie robię nic spektakularnego, bo większość czasu wg zaleceń jednak spędzam w domu... Pracy nadal nie mam i coś czuję, że szybko nie znajdę, gdyż w obecnej sytuacji to w większości zakładów raczej zwalniają, niż przyjmują nowych pracowników. Ostatnio z racji tego, że mój mąż siedzi w domu (przestoje, urlop, home office), kiedy otwarli wejścia do lasów, skwerów itd., wybraliśmy się na wycieczkę rowerową - pierwsza wycieczka rowerowa w tym sezonie pow. 50 km-nie powiem, bo były momenty, że nie dawałam rady wyjechać pod ogromne (jak mi się wydawało) górki, ale ta satysfakcja, że w nogach