Posty

piękna piosenka...

Wracam do domu, od tylu lat Wciąż po kryjomu, przed wschodem dnia Wiem ze czekałeś, aż powiem tak Wracam do domu, ostatni raz Wszystko co mam, co dał mi świat Nosze w sobie by kiedyś Ci dać Choć mówią że, nie mamy szans Ciągle wierzę że jeszcze jest czas I chcę, razem z Tobą zakończyć ten dzień Ten jeden dzień Wracam do domu, wiem że już czas Poczuć chcę znowu, smak tamtych lat Było tak wiele, radości w nas Wracam do domu, lepiej jest tam Wszystko co mam, co dał mi świat Noszę w sobie by kiedyś Ci dać Choć mówią że, nie mamy szans Ciągle wierzę że jeszcze jest czas I chcę razem z Tobą zakończyć ten wiek Ten jeden raz "Oddam Ci więcej niż będziesz chciał Jeszcze razem będziemy sie śmiać Z tego co było,z grzechów i kłamstw Wciąż pamiętam Twój uśmiech sprzed lat Warto próbować, pomimo ran Nie pozwolę Ci więcej się bać Zacząć od nowa chcesz Ty i ja Tylko proszę nie zostawiaj mnie tak Bo wszystko co mam, co dał mi świat Noszę w sobie by kiedyś Ci dać"

tak, tak...

Od wczoraj mam praktyke w szpitalu.......Musze powiedzieć, ze bardzo mi sie podoba i chyba jest to to o czym zawsze marzyłam........ dopiero "w praktyce" człowiek może poznać czy coś mu odpowiada czy nie- czy jest to to o czym marzył, czy nie...wiadomo my0 rehabilitanci pracując czynnie w soim zawodzie napracujemy się -często nawet bardzo- wiadomo tu trzeba kogoś dać na wózek, podnieść, przytrzymać itd. ale ta satysfakcja z tego, że jest się komuś potrzebnym, że to co robimy, komuś naprawdę pomaga........ Ja cieszę się z radości innych, kiedy  przebywam z tymi pacjentami- to wtedy wiem po co żyję;  wiem, ze ja mogę im pomóc a oni  potrzebują tej pomocy ode mnie........ uśmiecham sie do tych ludzi; chcę aby (czasem) mimo bólu jaki towarzyszy ich chorobom mogli choć na chwilę się uśmiechnąć, zapomnieć o tym całym cierpieniu.......i muszę powiedzieć, że teraz gdy mijam się na oddziale z niektórymi pacjentami to automatycznie na ich twarzach pojawia się uśmiech  i to jes...

:0)

Obraz
Jezusie, przyjacielu, dziękuje Ci Dziękuję Ci za miłość jaką nam okazujesz: jest tak wielka, że dotyczy każdej naszej sprawy, małej i dużej, jest radosna i zawiera próbę, by radować się darem, jaki nam czynisz. Dziękuję Ci za Twoją obecność, która błogosławi, uświęca, uwiecznia każdy ruch naszej istoty. Dziękuję Ci za modlitwę, która należy do całego świata i wszystkich czasów, chociaż my stanowimy jej głos. Dzięki Ci za istnienie, które dajesz każdemu i wszystkim. Dziękuję Ci za to, że pozwalasz mi zrozumieć i oczekujesz na moją radość. Paola Profumo Moja nieznana miłość... O moja piękna, nieznana miłości, Gdzieś oddychasz i żyjesz Z dala ode mnie, a może w pobliżu... Ale nie znam wdzięku rysów twojej twarzy Ani palców i tkanek, które utkały twoje życie, Jak nie znam splotu wątku i węzłów Które zrobiły płótno. O moja piękna, nieznana miłości, Chciałbym, żebyś dzisiaj pomyślała O mnie, jak ja o tobie. Nie w złotym marzeniu, które nie byłoby mną. Ale abyś zgodziła się na długą noc nieci...

święta, święta a po nich codzienność...

Święta..... tak szybko przyszły.....jeszcze niedawno było Boże Narodzenie, a tu już Wielkanoc....... Ludzie składają sobie życzenia--- na ulicach, w sklepach życzymy "Wesołych Świąt"- moze czasem z przyzwyczajenia, z grzeczności........ A tak na prawdę wesołe jak dla kogo....... czas radości ze Zmartwychwstania naszego Pana...ale nie do końca potrafię się tym cieszyć........ (takie moje przemyślenia).......... wszystko takie ulotne, nie potrafię żyć chwilą,; zastanawiam sie co będzie z tydzień, za miesiąc, za rok.... układam sobie w głowie plany na przyszłość, ale czasem walą się one jak domek z kart....... i nie mogę być do końca pewna, ze tak będzie....... Jak już kiedyś mówiłam--naprawdę będę szczęśliwa wtedy, gdy będę miała przy sobie tą drugą połówkę; serce mi pęka........... Nie potrafię żyć tak, jak doradzają mi ludzie------ nie potrafię o nim zapomnieć i odczuwam to najbardziej wtedy, gdy mam dużo wolnego czasu, na każdym kroku myślę o nim, to takie "dramatyczne...

wesołego ALLELUJA

Z okazji Świąt Wielkanocnych życzę wszystkiego tego, co od Bogapochodzi. Oby skrzydła wiary przykryły kamienie zwątpienia i uniosły sercaponad przemijanie. Wielkanoc to czas otuchy i nadziei. Czas odradzania sięwiary w siłę Chrystusa i drugiego człowieka. Niechaj te Święta Wielkanocneprzyniosą radość oraz wzajemną życzliwość. Niech staną się źródłem wzmacnianiaducha, a Zmartwychwstanie które niesie odrodzenie napełni Was pokojem i wiarą,da siłę w pokonywaniu trudności i pozwoli z ufnością patrzeć w przyszłość...     Za oknami śnieżek śnieży… Cóż to, spójrz, zajączek bieży! Komu Święta się zmyliły? To Wielkanoc w środku zimy? Zmartwychwstały z Grobu wstanie, A tu śnieg na powitanie. Wiosna drzewa przystroiła, Białym puchem wykleiła. Cóż, tak Święta te spędzimy: Alleluja w czasie zimy. Ale radość w nas wiosenna, W sercach brzmi nam wciąż „Hosanna” Chcę Wam życzyć moc Radości, I Pokoju i Miłości. Na „dyngusa” ciepłej wody Świętowania aż do środy. ...

Życie czasami..........

A oto piękne słowa, które znalazłam w Internecie: "Życie czasami jest pełne bólu ale w tym bólu trzeba nam odnajdować sens naszego istnienia. Czasami zdaje sie nam że jesteśmy sami, ale rozejrzyjmy się obok nas sąpomocne dłonie i serca które nas kochają i chcą nam pomagać. Czasamimusimy wyjść z naszej skorupy jak ślimak i zacząć nowe życie, poszukaćnowego domu. Czasami jest to trudne i wymaga od nas wielu ofiar, aledzięki takim ofiarom nasze życie staje się radośniejsze i nabierasensu. Każdego dnia możemy zaczynać odnowa, każdego dnia mamy nowąszansę, kochać i być kochanymi. Nigdy nie myślmy że już nie ma sensucoś sie stało, ktoś odszedł, ktoś o nas zapomniał. Tak naprawdę to mypobłądziliśmy. Była mała rybka i usłyszała ze rybki powinny żyć w wodzie szukałajej wszędzie pytała kijanki gdzie jest woda kijanka jej mówiła tu itam, pytała suma sum odpowiedział przed Tobą i za Tobą obok Ciebie.Rybka nie wierzyła aż pewnego dnia znalazła się na brzegu wyrzuconaprzez morze, brakowało jej ...

"Żyj-krzyknęłaNadzieja...bezCiebieNiePotrafię-odparłoCichożycie..."

O wielką miłość Ciebie nie proszę Lecz taką zwykłą prostą i małą Która nad nami nisko się unosi Bez cudnych wierszy wyrecytowanych O taką małą maleńką najmniejszą Bez długich rozmów nieprzespanych nocy Bez pięknych domów lśniących samochodów Bez długonogich ptaków malowanych Taką co drogi kręte wyprostuje Szary pył dnia obmyje z mego ciała Taką co zwykła najzwyklejsza Co stoi obok tylko czeka na wezwanie O małą miłość co żyje najdłużej O taką małą maleńką najmniejszą Tylko mi pokaż w odpowiednim czasie Kiedy i w którym urodzi się miejscu ( Tomek Kamiński ) pozwól moim myślom trzymać Cię za rękę poprowadzić przez przepaść nocy do ciepła słonecznych słów do zwykłych zapewnień miłości do jutra naszej nadziei pozwól moim snom niech poprawiają stale poduszkę Twoich marzeń by zawsze dążyły dalej by zawsze sięgały wyżej by piękniej umiały kochać / M. Pinkwart / Nie chcę być bezdomna, zamknij mnie w swoim Sercu ......:* Nie odtrącaj ręki, która Ci poprawia szalik pod szyją, przygładza włosy, s...

Bóg ma wszystk opoukładane.....

Jak to wszystko Bóg ma poukładane, tylko człowiek musi to popsuć..... ale tak przecież nie znamy zamiarów boskich; nam wydaje się, że coś mogłoby być najlepszym rozwiązaniem, a tak naprawdę Bóg ma o wiele lepsze...... Jak tak czasem sobie pomyślę, to w moim życiu było wiele takich sytuacji, kiedy Bóg dawał mi coś do zrozumienia... Ostatnio przypomniało mi się wydarzenie z przed kilkunastu lat - gdy tata wracając z pracy zostałby "zabity" przez pijanego kierowcę i to przed własnym domem; pamiętam to do dziś- ale zdążył odskoczyć- były to dosłownie sekundy----- Bóg tak chciał....... Czasem doświadczam obecności  Boga w moim życiu, a szczególnie wtedy gdy po całym dniu- zdarzy mi się , choc bardzo rzadko ale sie czasem zdarzy- zapomne się wieczorem pomodlic, podziekować za cały dzień i poprosić o spokojną noc, to mam cos takiego, że nie moge zasnąć i kiedy w końcu zorientuje się, ze faktycznie poszłam spać bez modlitwy, bez wahania klękam  i odmawiam pacierz i po tym już spokoj...

czemu Boże???

Od dłuższego czasu próbuję sobie wytłumaczyć pewne sprawy, ale... nie znajduję na nie odpowiedzi....to wszystko zaczyna mnie juz przerastać...tak wiem inni mają jeszcze gorsze problemy niż ja......... ale Panie mnie to przerasta i dołuje..............czuje się beznadziejnie mimo że na pozór wszystko jest w porządku..... a jednak coś jest nie tak......jednak coś szarpie i rozrywa mnie od środka nie wiem ile jeszcze to potrwa, ale już tego powoli nie wytrzymuję........... ostatnio wolę siedziec w domu i nigdzie nie wychodzić; często płaczę i mimo że nie okazuję tego jakoś otwarcie, tak jest....... i kiedy słyszę lub widzę małżeństwa lub pary zakochanych to....... to nawet nie wiem jakimi słowami to opisać, po prostu nie wiem...... czuję, że od środka się wypalam........i cholernie mi z tym źle.. Teraz staram się jakoś odsunąć to na bok; staram się wynajdować sobie pracę żeby o tym nie myśleć, bo ...... Wróciły mi wspomnienia o Pawle--- i to najbardziej teraz, gdy zobaczyłam w internecie ...

hmmmmm

jakie to głupie jest............nie mogę.......... znów powracają wspomnienia.......i w mojej głowie pojawia się On....w ostatnim czasie, gdy w internecie znalazłam Jego zdjęcie- jeszcze bardziej zaczynam "tęsknić" i nie moge sie pogodzic z myslą, że On ma inną.........i mimo, ze nigdy nie byliśmy razem, ja ..........ja chyba sie zakochałam w nim- to głupie.......... wpatruję się w Jego fotografię kilkanaście razy dziennie, myśląc o tym jak Go ""zdobyć""--- na moje znaki nie reaguje............ wciąż w mej pamięci przywołuję tamten dzień- nasze pierwsze i......... ostatnie spotkanie............. miało być---zapowiadało się nawet pięknie......... a teraz pozostał smutek i ...tęsknota.......... to jest po prostu pech........ a może faktycznie- co niby by mieli widzieć we mnie faceci?już sama nie wiem............. wiem tyle, że Paweł siedzi w mojej głowie nadal............................

Potrzebuję Cię!

Potrzebuję Cię! "Chciałbym, żebyś wiedział, jak ważny jesteś dla mnie i że mógłbyś stworzyć ze mnie osobę, jaką naprawdę jestem - jeśli zechcesz. Ty jeden potrafisz obalić mur, za jakim w strachu się chronię. Ty jeden potrafisz ujrzeć mnie pod moją maską. Tylko ty możesz wyzwolić mnie z mojego ciemnego świata pełnego strachu, niepewności i samotności. Proszę cię zatem, nie omijaj mnie. Wiem, że nie będzie to dla ciebie łatwe. Przekonanie o braku własnej wartości wznosi mury nie do przebycia. Im bliżej do mnie podejdziesz, w tym bardziej nieprzewidziany sposób, być może, zareaguję. Zobacz, wygląda na to, że walczę z tym, czego najmocniej pragnę. Powiedziano mi, że miłość jest silniejsza od wszelkich barier i na tym opieram moją nadzieję. Dlatego zburz ten mur twoimi silnymi, lecz delikatnymi rękoma, ponieważ to, co jest we mnie niedojrzałe, jest bardzo wrażliwe i nie może wzrastać w zamknięciu. Nie pozostawaj w ukryciu. Potrzebuję Cię." Autor nieznany

co za dzień 14 luty

jak ja nienawidzę walentynek.po prostu jest to dla mnie najgorszy dzień w roku....... dla czego??? hmmmm musi być powód, bo jeśli by go nie było, to dlaczego mam nie lubic na pozór dla większości lubianego dnia.....tak,,nie lubie bo jak tu lubić taki dzień, gdy jest się wciąż samemu........ choć serce jest gotowe do kochania, wciąż jestem sama.......... a jak tu nie być smutnym skoro idąc ulicą tego dnia zauważa sie w witrynach sklepowych czerwone serduszka, widzi się kochające się pary, słyszy się mnóstwo życzeń w radiu....... jak tu się cieszyć, skoro serce krwawi??? To jest niesprawiedliwe.............. wiem, czesem nie doceniam tego, co mam narzekając ciągle na to, czego jeszcze nie mam, ale .... mając największe szczęście nie będę potrzebowała nic więcej....wiem  to jest tylko tyle, ale dla mnie to jest aż tyle....dla kogoś to jest śmieszne (może) ale dla mnie jak najbadziej poważne.......co roku to samo..............to już staje się nudne.przecież "tak nie wiele żądam...tak ...

:0)

Róża, która jest często podcinana w końcu staje się piękna.... Tak jest i z naszym życiem--- jest piękniejsze wtedy, gdy mimo, że jest smagane wiatrem z wszystkich stron, nie jest przegrane........

sesja trwa, życie ucieka........

i tak sesja dobiega końca.....na szczęście wszystko przebiega pomyślnie, egzaminy udaje mi się zdawać w pierwszych terminach i zaliczenia tak samo, choć trzeba przyznać, ze kosztuje mnie to bardzo dużo nerwów, ale..takie jest już życie studenta......do tego odzywają się dolegliwości z przeszłości- problemy jelitowe i chyba  daje o sobie znać nieleczona nerwica wewnętrzna, ale nie ma czasu na jej leczenie:0).....nie no zdrowie jest najważniejsze i gdy tylko znajdę chwilkę czasu od razu wybieram sie na badania...... Dalej sobie pracuję- trzymam się rękami i nogami i wcale nie narzekam na moją pracę, bardzo chętnie tam chodzę- wiedząc, że pieniążki, które zarobię przeznaczę na moją edukację........ niby wszystko jest w porządku, a jednak.....nie do końca tak jest dobrze.......... niby nic mi nie brakuje, a jednak niby jestem szczęśliwa, a nie jestem niby zdaję wszystkie egzaminy, mam pracę itd. a tak naprawdę brakuje mi ......... wczoraj kiedy siedziałam sama w domu i przeglądałam na ...

Bóg najlepiej wie co jest dla nas dobre....

Obraz
Jeżeli masz jedzenie w lodówce, ubranie na grzbiecie, dach nad głowa i łóżko do spania... To jesteś bogatszy niż 75% ludzi na świecie Jeśli masz pieniadze w banku i trochę drobnych w portfelu... To należysz do 8% najbogatszych ludzi na świecie Jeżeli obudziłes się rano bardziej zdrowy niż chory... To masz się lepiej niż milion ludzi którzy nie przeżyją tego tygodnia!    Jeżeli nigdy nie doświadczyłeś niebezpieczeństw wojny, samotności więzienia, tortur i głodu To jesteś w lepszym położeniu, niż 500 milionów ludzi na świecie Jeżeli możesz chodzić do kościoła bez strachu nie obawiajśc się aresztowania, tortur lub śmierci... To masz więcej szczęścia niż miliard ludzi na tym świecie Jeżeli Twoi rodzice żyja i ciagle sa małżeństwem . ..jesteś wyjątkową rzadkością Jeśli potrafisz trzymać głowę wysoko z usmiechem na twarzy i umiesz okazać wdzięcznosć... ...to jesteś wybrańcem, bo wielu potrafi być wdzięcznym ale niewielu to robi... Jeżeli możesz trzymać kogos za rękę, przytulić kogos...