jestem zła, załamana i mam dołka....

Boże dlaczego co jakiś czas dajesz mi do zrozumienia, ze jestem nikim? Ze jestem bezwartościowym człowiekiem, ze nic w życiu nie osiągnę, ze poprostu jestem zupełnym zerem....... lawina niesnasek i głupich sytuacji pojawia się w moim życiu, a ja jestem zbyt słaba żeby sobie z tym poradzić; jedynie co potrafię zrobic to załamać bezradnie ręce i popłakać sie- chcąc nie chcąc łzy same pojawiają sie na moich policzkach........ aaaaaa sama też doświadczam tego, ze tak naprawdę jestem nikim, tak nikim......to straszne ale prawdziwe.......
Nie pytajcie czemu tak jest, co się dzieje....To poprostu życie daje mi w kość, a ja musze jakoś sobie z tym poradzić.........."żyj z całych sił i uśmiechaj sie do ludzi, bo nie jesteś sam...."
czasem nie potrafię tak, duszę w sobie wszystko, ale przychodzi moment, ze nie wytrzymuję i płaczę........ Wiem, że dla niektórych ludzi jestem dziwną osobą- zdaję sobie z tego sprawę, ze jestem trudną osobą- zresztą może sami widzice po tym, co tutaj piszę.......życie daje tak w kosć, ze czasem czuję jak umieram........ Wiem, że nie trudno jest w ciężkiej chwili rozpłakać sie i myśleć sobie, że ten płacz wszystko zmieni.......Nie.....
    Kilka lat temu, miałam wykrytą nerwicę wewnętrzną- leczyłam się kiedyś ziołami; czy ja wiem czy to mi pomogło......teraz dostrzegam, ze chyba znowu to jest, a moze inaczej powiem, widzę, ze pogłębiła sie ona i choć może na pierwszy rzut oka nikt tego nie widzi- tzn. w zachowaniu albo jakoś inaczej, to tak jest, ale ...............
zresztą to nie ważne .........Mam doła i nic mi sie nie chce; trace perspektywy na lepsze jutro.......
I choć dzisiaj miałam sytyacje radosne- widziałam się z dzieciaczkami, młodszy jest taki kochany już sam próbuje wstawać, daje mi "cześć" na pożegnanie, po prostu jest kochany....ale .........cieszę się, ze mogłam ich poznać- śledzic ich losy- patrzeć jak malutki człowieczek patrzy na świat.........ale ......
Przywiazałam sie do nich................
dobra idę juz, bo nienajlepiej się czuję

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ku pokrzepieniu serc- " sposoby" na niedrożne jajowody

Moja walka z niedroznymi jajowodami...

I jesteśmy dalej; zrobiliśmy krok do przodu...