sobotni dzionek.....

wczoraj byłam na "randce"- nie, nie mogę tak powiedzieć, bo gdyby on mnie słyszał to by dopiero było ; ale fajnie...... na żywo spotkaliśmy się już 2 raz, a znamy się od 2 miesięcy; praktycznie codziennie jesteśmy w kontakcie, ale ............... jesteśmy przyjaciółmi i nic wiecej z tego chyba nie będzie,........ jako przyjaciele dogadujemy sie bezproblemowo........ oglądaliśmy wczoraj w kinie filmik, a potem zaproponował pojechać na kawkę i deserek- pojechaliśmy- spędziliśmy ze sobą 4 godziny- na gadu poruszamy przeróżniste tematy i nie mamy żadnych barier, niczego sie nie wstydzimy itd.- rozmawiamy tak prosto z mostu-często jeden drugiego pociesza........ oby to wszystko przetrwało, oby nie było to tylko chwilowe- chwilowa przyjaźń......... moim zadaniem jest wyci ągnąć Go z "nałogu" palenia i sprawić coś żeby nie był tak leniwy, bo czasem nawet ja to dostrzegam, że "na tapczanie siedzi leń,...."


Korzystając z okazji pragnę zach ęcić Was i wszystkich Waszych znajomych do przekazania 1% podatku np. na potrzebujące dzieci- na ratowanie ich życia; to przecież nic nas nie kosztuje-zupełnie nic, a możemy podarować odrobinę naszego serca tym, którzy potrzebują pomocy........
Proszę, nie przechodźmy obok tego obojętnie.......jeśli nie znasz takich osób- zgłoś się do mnie-  napisz maila a dam Ci namiary.........znam dużo takich osób........

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ku pokrzepieniu serc- " sposoby" na niedrożne jajowody

Moja walka z niedroznymi jajowodami...

I jesteśmy dalej; zrobiliśmy krok do przodu...