Dla dobra naszych organizmów...
Jak dbamy o nas podczas starań o dziecko i dla lepszego samopoczucia?
Od jakiegoś już czasu, używamy zamiast masła czy margaryny do smarowania, a także czasem do smażenia- oleju kokosowego- takiego prawdziwego, tłoczonego na zimno- jakie są jego zalety? otóż, jest "bombą witaminową", podnosi odporność, poprawia kondycję organizmu , wspomaga metabolizm, jest bardzo dobry dla zdrowia jelit, ma działanie przeciwgrzybiczne i przeciwzapalne i posiada jeszcze wiele innych właściwości- a na początku zaczęliśmy go stosować jako zamiennik do pasty- gdyż zapobiega próchnicy, wpływa pozytywnie na stan zdrowia jamy ustnej oraz hamuje rozwój bakterii i drożdżaków; generalnie słyszałam, żeby co jakiś czas zamienić ten olej na masło czy margarynę, po czym znowu można przez jakiś czas używać tego oleju.
Kolejnym naszym przyzwyczajeniem w codziennej diecie są kiełki.

staramy się regularnie je zasiewać na naszej kiełkownicy i po kilku dniach naszej hodowli, plony są gotowe do zebrania. Są one skarbnicą wielu witamin oraz mikro i makroelementów; regulują trawienie, zapobiegają miażdżycy, nie wzdymają, wzmacniają kości, poprawiają odporność, są niskokaloryczne i bogate w błonnik; jest dużo rodzajów kiełków- my przeważnie hodujemy kiełki brokułu, lucerny, słonecznika, soi, pszenicy, soczewicy... Dodajemy je jako do kanapek oraz różnych sałatek, które bardzo często przygotowujemy.
w naszej lodówce często goszczą różne warzywa, z których właśnie przygotowujemy sałatki.
Od jakiegoś już czasu, męża zafascynowały yerba mate, więc zaopatrzył się w tykwy oraz bombille, a także różnego rodzaju yerby.
poprawia pamięć i koncentrację; zawiera dużo witamin i minerałów; łagodzi objawy PMS, gdyż ma działanie moczopędne; wspomaga trawienie; wspomaga odchudzanie; przeciwzapalna, przeciwgrzybiczna; przeciwpasożytnicza; pozwala usunąć toksyny z naszego organizmu; ma właściwości antydepresyjne; itp. niektóre (mocniejsze yerby) mogą śmiało służyć jako zamiennik kawy, gdyż nie wypłukują magnezu z organizmu, a dodają "kopa", jak kawa....
Od jakiegoś czasu, pijemy też czystek. O czystku słyszałam bardzo wiele i cieszy się on ostatnio dosyć dużą popularnością; poprawia odporność; wzmacnia organizm; usuwa toksyny z organizmu; antybakteryjny; antywirusowy; antygrzybiczny; chroni przed boleriozą; działa na trądzik;

Od czasu do czasu, piję też pokrzywę, a to głównie ze względu na to, że zawiera ona żelazo( zapobiega niedokrwistości) którego ja mam w organizmie zbyt mało; a także oczyszcza krew; wzmacnia; usuwa nadmiar wody z organizmu; wspomaga odchudzanie; itp.
Na ostatniej wizycie u androloga, pan doktor zaproponował mężowi fertilman plus- czyli witaminy i minerały potrzebne dla mężczyzny na poprawę nasienia podczas starań o dziecko- także od kilku dni mąż łyka sobie te tabletki- zobaczymy po jakimś czasie, czy w czymś pomogły, czy na nic się zdały przed operacją...
Od jakiegoś już czasu, używamy zamiast masła czy margaryny do smarowania, a także czasem do smażenia- oleju kokosowego- takiego prawdziwego, tłoczonego na zimno- jakie są jego zalety? otóż, jest "bombą witaminową", podnosi odporność, poprawia kondycję organizmu , wspomaga metabolizm, jest bardzo dobry dla zdrowia jelit, ma działanie przeciwgrzybiczne i przeciwzapalne i posiada jeszcze wiele innych właściwości- a na początku zaczęliśmy go stosować jako zamiennik do pasty- gdyż zapobiega próchnicy, wpływa pozytywnie na stan zdrowia jamy ustnej oraz hamuje rozwój bakterii i drożdżaków; generalnie słyszałam, żeby co jakiś czas zamienić ten olej na masło czy margarynę, po czym znowu można przez jakiś czas używać tego oleju.
Kolejnym naszym przyzwyczajeniem w codziennej diecie są kiełki.



staramy się regularnie je zasiewać na naszej kiełkownicy i po kilku dniach naszej hodowli, plony są gotowe do zebrania. Są one skarbnicą wielu witamin oraz mikro i makroelementów; regulują trawienie, zapobiegają miażdżycy, nie wzdymają, wzmacniają kości, poprawiają odporność, są niskokaloryczne i bogate w błonnik; jest dużo rodzajów kiełków- my przeważnie hodujemy kiełki brokułu, lucerny, słonecznika, soi, pszenicy, soczewicy... Dodajemy je jako do kanapek oraz różnych sałatek, które bardzo często przygotowujemy.

Od jakiegoś już czasu, męża zafascynowały yerba mate, więc zaopatrzył się w tykwy oraz bombille, a także różnego rodzaju yerby.

Od jakiegoś czasu, pijemy też czystek. O czystku słyszałam bardzo wiele i cieszy się on ostatnio dosyć dużą popularnością; poprawia odporność; wzmacnia organizm; usuwa toksyny z organizmu; antybakteryjny; antywirusowy; antygrzybiczny; chroni przed boleriozą; działa na trądzik;

Od czasu do czasu, piję też pokrzywę, a to głównie ze względu na to, że zawiera ona żelazo( zapobiega niedokrwistości) którego ja mam w organizmie zbyt mało; a także oczyszcza krew; wzmacnia; usuwa nadmiar wody z organizmu; wspomaga odchudzanie; itp.
Na ostatniej wizycie u androloga, pan doktor zaproponował mężowi fertilman plus- czyli witaminy i minerały potrzebne dla mężczyzny na poprawę nasienia podczas starań o dziecko- także od kilku dni mąż łyka sobie te tabletki- zobaczymy po jakimś czasie, czy w czymś pomogły, czy na nic się zdały przed operacją...
Komentarze
Prześlij komentarz