jak fajnie jak w życiu się udaje coś zrobić.....
Wpierw pozwolę sobie przytoczyć opowiadanko, które znalazłam na pewnej stronce i które mnie zafascynowało..... Przyjacielu ... Nie interesuje mnie, czym się trudnisz. Chcę wiedzieć, nad czym bolejesz i czy śmiesz marzyć o spotkaniu z tym, za czym tęskni twoje serce. Nie interesuje mnie, ile masz lat. Chcę wiedzieć, czy gotów jesteś wyjść na głupca dla miłości, dla marzeń, dla przygody, jaką jest życie. Nie interesuje mnie, jakie planety zrównują się z twoim księżycem. Chcę wiedzieć, czy dotknąłeś środka własnego smutku; czy zdradzony otwarłeś się, czy skurczyłeś się i zamknąłeś w sobie ze strachu przed dalszym cierpieniem! Chcę wiedzieć, czy potrafisz siedzieć z bólem, moim lub twoim, nie poruszając się, by go ukryć, stłumić lub uleczyć. Pragnę wiedzieć, czy możesz współistnieć z radością, moją lub swoją; czy umiesz zapamiętać się w tańcu i pozwolić, by ekstaza wypełniła cię po czubki palców dłoni i stóp, nie każąc zachowywać ostrożności, myśleć realistycznie czy pamiętać o ograniczeni...