Pobyt w sanatorium

Jest, udało się... Jestem w sanatorium. A doszło do tego tak, że dzwoniłam sobie i pytałam o możliwość skorzystania ze zwrotów i w drugim podejściu się udało. A chciałam jechać teraz dlatego, żeby wykorzystać ten czas, w którym jeszcze nie pracuję; ale trochę "zamętu" było, bo Urząd Pracy powiedział żeby najlepiej skombinować L4 na czas pobytu w sanatorium, a to dlatego, że mam zasiłek i bez l4, to wypłata była by na jakiś okres czasu wstrzymana i dopiero po przyjeździe by mi to jakby nadpłacili itd., no więc udało mi się załatwić L4 od lekarza rodzinnego. Jestem na pobycie sanatoryjnym w Dusznikach Zdroju. Najbardziej cieszyłam się z tego, że będę tutaj miała tampony borowinowe, no ale ze mam takie a nie inne szczęście, niestety okazało się wczoraj (a jestem tu już 6 dzień), że niestety od stycznia tego roku NFZ nie podpisał z tym sanatorium umowy na te tampony; byłam wściekła, gdyż w moim przypadku te tampony miały być jednym-w sumie nawet jedynym zabiegiem, który najbard...