Czas wolny... W sanatorium:0)

Wydaje się, że czasu wolnego w sanatorium jest dużo, w sumie tak jest, bo zabiegi wykonywane są tylko do południa, a resztę czasu można sobie spędzić, jak się chce. Kiedy ma się pokój wieloosobowy-tak, jak ja-az 4 osobowy, to człowiek nie ma prawa się nudzić. Były długie rozmowy, spacery, wyjścia do pijalni po wodę (można było sobie nalac albo wodę Jan Kazimierz albo Pieniawe Chopina-ta druga miała o wiele więcej właściwości, dlatego najczęściej ją brałam), granie w karty (nasze byczki zrobiły furorę), były wyjścia do sklepu, czytanie gazet/książek itp.,takze człowiek nie miał prawa się nudzić, bo zawsze coś się działo. No ale, sanatoryjny czas dobiegł końca... Cieszę się, że miałam możliwość skorzystania z takiej formy leczenia. Muszę przyznać, że na moim turnusie były bardzo fajne osoby, z którymi można było porozmawiać, pośmiać się, pożartować itd. Na obsługę zabiegową i osoby wydające posiłki nie mogę narzekać, wszystko bardzo sprawnie się odbywało. Kiedy w ostatnim tygodniu moje...