Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2010

troski, troski, porażki...

dawno nie pisałam, ale postanowiłam dzisiaj przelać moje "żale" poprzez klawisze mojego małego komputerka.... A tak było fajnie......... niech to wszystko szlag trafi.......... dlaczego nigdy nie może być aż tak dobrze........ wczoraj nie wytrzymałam- wybuchłam.........  puściły nerwy- już po raz kolejny w tym tygodniu..........zastanawiamsie czy nie jest to zimowa depresja albo jakiś jej objaw......... to straszne.......... straszne jest zostawanie sam na sam z samym sobą;czasem nawet własne myśli przerażają; ostatnio miałąm nawet sen o końcuświata- tragedia---- ludzie próbowali uciekać- nie wiem nawet już przedczym- przed jakim żywiołem- próbowałam biec, ale w pewnym momencie ktośz tłumu zawołał do mnie- "nie biegnij to i tak nie ma sensu; zmęczyszsie tylko a i tak nie zdążysz uciec.........."kiedy sie zbudziłam,byłam przerażona......... w sobotę byłam w kinie, po kinie On zaprosił mnie do restauracji-gadaliśmy do późna; w niedzielę przyjechał do mnie- siedzieliśm