Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2015

21 maja

I znów na kilka- kilkanaście dni zaniedbałam mojego bloga, ale czasem tak jest, że nie starcza czasu na wszystko,a szczególnie wtedy, gdy jest ładna pogoda i większość czasu spędza się na dworze (pomijając oczywiście ten czas, w którym jesteśmy w pracy). Kiedy jest ładna pogoda, to śmigam sobie na rowerku do pracy- przyjemne z pożytecznym, bo i oszczędność na benzynie hihi i chyba ważniejsza kwestia- człowiek może rozruszać swoje ciało, bo jak jeżdżę samochodem, to praktycznie mam zero ruchu- w pracy przeszło 8, czy 9 godzin spędzam siedząc przed komputerem, potem przesiadam się do auta, wracam z pracy i znowu siadam i tak w kółko i jak tak by dalej szło, to niektóre części mojego ciała zaczęły by nabierać znacznych krągłości, a przecież tego nie chcę, chyba, że w jednym miejscu i to nie z nadmiaru tłuszczu- to tak:0) Ostatnio (w poniedziałek), jak wracałam z pracy na rowerze "złapałam" kleszcza, jak się potem okazało były 2... Jednego zobaczyłam rano we wtorek, kiedy się ubi

05 maj

  Tak czas szybko leci, że już mamy maj... Jakiś czas temu, kupiłam sobie książkę, którą bardzo chciałam przeczytać- kiedyś całkiem przypadkowo znalazłam w internecie fragment tej książki i tak mnie wciągnęła, że "polowałam" na nią i kiedy nie mogłam jej znaleźć w żadnych bibliotekach, postanowiłam ją kupić- nie żałuję, a tytuł jej brzmi: " Czekając na dziecko". Aktualnie czytam ją drugi raz i jeśli będę miała taką ochotę, przeczytam 3 i 4..... Najlepsze jest to, że momentami mam wrażenie, że ta książka jest o mnie- o moim życiu, o tych naszych problemach, z którymi obecnie się zmagamy... i z tego co zauważyłam, nie tylko ja tak sądzę- nawet na ostatniej stronie możemy przeczytać słowa: "Zagłębiając się w lekturze, coraz bardziej płakałam i myślałam z lekką nutką zazdrości: czemu to nie ja napisałam tę książkę? Przecież ona jest o mnie. O mnie, o moich- naszych- niemal 10-cioletnich zmaganiach na drodze "po dziecko"..." Zdaje sobie sprawę z tego,