Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2020

Czas wolny... W sanatorium:0)

Obraz
Wydaje się, że czasu wolnego w sanatorium jest dużo, w sumie tak jest, bo zabiegi wykonywane są tylko do południa, a resztę czasu można sobie spędzić, jak się chce. Kiedy ma się pokój wieloosobowy-tak, jak ja-az 4 osobowy, to człowiek nie ma prawa się nudzić. Były długie rozmowy, spacery, wyjścia do pijalni po wodę (można było sobie nalac albo wodę Jan Kazimierz albo Pieniawe Chopina-ta druga miała o wiele więcej właściwości, dlatego najczęściej ją brałam), granie w karty (nasze byczki zrobiły furorę), były wyjścia do sklepu, czytanie gazet/książek itp.,takze człowiek nie miał prawa się nudzić, bo zawsze coś się działo. No ale, sanatoryjny czas dobiegł końca... Cieszę się, że miałam możliwość skorzystania z takiej formy leczenia. Muszę przyznać, że na moim turnusie były bardzo fajne osoby, z którymi można było porozmawiać, pośmiać się, pożartować itd. Na obsługę zabiegową i osoby wydające posiłki nie mogę narzekać, wszystko bardzo sprawnie się odbywało. Kiedy w ostatnim tygodniu moje

Sanatoryjny czas dobiega końca...

Obraz
Sanatoryjny czas powoli dobiega końca. Wydaje się, że niedawno przyjechałam, a już powoli trzeba się pakować-tak szybko to zleciało-zostało zaledwie 5 dni zabiegowych. Rozmawiając z rodziną lub moimi znajomymi, słyszałam pytania-i jak Ci się tam podoba? Powiem  szczerze, że jest nieźle, może było by jeszcze lepiej, kiedy byłby ze mną mąż-wiadomo, ale już niedługo i mąż do mnie dotrze, także będziemy sobie razem spacerować i zwiedzać okoliczne miejscowości. Jak już wcześniej pisałam, jest to mój pierwszy sanatoryjny wyjazd, więc można powiedzieć, że dla mnie wszystko tu było nowe i nieznane, ale szybko udało mi się wejść w rytm sanatoryjny. Oczywiście o tamponach borowinowych mogłam jedynie pomarzyć, no ale na szczęście w zamian za to dostałam i to codziennie oprócz niedziel- kąpiele borowinowe i oprócz weekendów - zawijania borowinowe; byłam raz na kąpieli igliwiowej- jest ona dodatkowo płatna, bo nie jest refundowana przez NFZ, ale mój lekarz prowadzący mnie tutaj powie