Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2020

Pobyt w sanatorium

Obraz
Jest, udało się... Jestem w sanatorium. A doszło do tego tak, że dzwoniłam sobie i pytałam o możliwość skorzystania ze zwrotów i w drugim podejściu się udało. A chciałam jechać teraz dlatego, żeby wykorzystać ten czas, w którym jeszcze nie pracuję; ale trochę "zamętu" było, bo Urząd Pracy powiedział żeby najlepiej skombinować L4 na czas pobytu w sanatorium, a to dlatego, że mam zasiłek i bez l4, to wypłata była by na jakiś okres czasu wstrzymana i dopiero po przyjeździe by mi to jakby nadpłacili itd., no więc udało mi się załatwić L4 od lekarza rodzinnego.  Jestem na pobycie sanatoryjnym w Dusznikach Zdroju. Najbardziej cieszyłam się z tego, że będę tutaj miała tampony borowinowe, no ale ze mam takie a nie inne szczęście, niestety okazało się wczoraj (a jestem tu już 6 dzień), że niestety od stycznia tego roku NFZ nie podpisał z tym sanatorium umowy na te tampony; byłam wściekła, gdyż w moim przypadku te tampony miały być jednym-w sumie nawet jedynym zabiegiem, który najbard

Jaki był rok 2019-małe podsumowanie

Obraz
Naszym największym "osiągnięciem" w minionym roku, było zrealizowanie naszego można powiedzieć wspólnego marzenia (jednego z wielu) - podróż życia, czyli wakacje na Dominikanie. Troszkę nas ten wyjazd szarpnął, nie powiem, bo kosztował nas trochę wyrzeczeń, ale od czego są marzenia i ta satysfakcja, kiedy się one spełniają. Niestety nasze najważniejsze i w sumie priorytetowe Marzenie nie zostało spełnione--widocznie to jeszcze nie był ten czas. Chcieliśmy podejść do inseminacji, byliśmy już zdecydowani i na wizycie u Pana dr, który miał wykonać ten zabieg, zostało nam to wybite z głowy, bo pan dr powiedział, że on już teraz wie, że to się nie uda, bo w laparoskopii wyszła mi obustronna niedroznosc jajowodow, a przy niedrożnosci nie wykonuje się inseminacji, bo to nie ma sensu i powiedział, że szkoda naszych pieniędzy i jeszcze powiedział, że dziwi mi się, że jestem taka uparta i zdeterminowana, bo już dawno mieliśmy zdecydować się na in vitro, bo jak powiedział, tylko to