I znów koniec tygodnia.....


  

Jak ten tydzień szybciutko przeleciał... Znów mamy piątek a przecież niedawno był poniedziałek...

I tak jak przypuszczłam, do tego spotkania nie doszło...Może to i lepiej... Przecież na tym życie się nie kończy a jest o wiele więcej i to poważniejszych spraw...
  
Proszę Boga o wzmocnienie więzi rodzinnych, aby nie to, co budowało się przez kilkanaście lat nie prysło... Zaraz idę do moich dzieciaczków i dużo tu nie napiszę, jak widać czas płynie nieubłagalnie a my nie potrafimy go zatrzymać....

   

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ku pokrzepieniu serc- " sposoby" na niedrożne jajowody

Moja walka z niedroznymi jajowodami...

I jesteśmy dalej; zrobiliśmy krok do przodu...