powoli koniec sesji...coś się kończy a coś zaczyna...

Dziś kolejny egzamin za mną...kto wie jak mi poszło...napisałam, ale na studiach nigdy nic nie wiadomo......Ale widzę, ze egzaminy jednoczą ludzi......Wczoraj poznałam kilka osób, z którymi do tej pory jakoś nie zamieniałam żadnego słowa, znałam ich tylko z widzenia.....Jedną dziewczynę poznałam podczas samego egzaminu :0), drugą kiedy czekaliśmy na wyniki; a ta druga też zdała na 4 tą anatomię i dzisiaj jak mnie zobaczyła przyszła i pogadałyśmy- byłyśmy bardzo dumne, bo tylko my dwie zdałyśmy anatomię na 4:0) i tak się dzisiaj "wywyższaliśmy"-tzn. między nami gadałyśmy jakie to nie jesteśmy zdolne hihihihihi (śmiech, śmiech).......I z dziewczyną, której kiedyś nie znałam przegadałam kilkadziesiąt dobrych minut.......Piekne poznawanie ludzi w "stresie" :0), bo to jeden drugiego pociesza, jeden drugiemu pomaga itd. Widziałam sie dzisiaj z Marcinem- zamieniliśmy kilka słów- na temat egzaminu; No i tak przemija kolejny dzień....
Sesja dobiega końca; jeszcze jeden egzamin, od jutra praktyka....
Z jednej strony się cieszę, ale z drugiej trochę się boję- mam pewne obawy...widząc jaka jest- jak  zachowywała sie moja opiekunka praktyki....
2 tygodnie nie będę widziała moich dzieciaczków, kurcze będę za nimi tęsknić, bo sie przyzwyczaiłam do nich- tak to ich widziałam codziennie i to po kilka godzin...
Wakacje już mam po trochu poplannowane..... Środa egzamin, czwartek film, potem wycieczki rowerowe, kręgle, basen, grilowanie, opijanie-jak zdam pomyslnie jeszcze te 2 egzaminy- sesji, oczywiście soczkiem, no ewentualnie winkiem własnej roboty, ale niczym więcej:0); wyjścia do pizzeri i wiele innych atrakcji.........
Życzę wszystkim miłego świętowania niedzieli. Trzymajcie się cieplutko.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ku pokrzepieniu serc- " sposoby" na niedrożne jajowody

Moja walka z niedroznymi jajowodami...

I jesteśmy dalej; zrobiliśmy krok do przodu...