Ku pokrzepieniu serc- " sposoby" na niedrożne jajowody
Ten post dedykuję tym kobietom, tym paron, małżeństwom, które zmagają się z problemem niepłodności - a główną przyczyną są niedrożne jajowody. Jeszcze jakieś przeszło 3 lata temu, kiedy dowiedziałam się, że moje jajowody są niedrożne- zawalił mi się cały świat- lekarze nie dawali mi żadnych szans na naturalne zajście w ciąże- cały czas powtarzali- tylko In Vitro, tylko In Vitro i nie ma się co łudzić na coś innego. 1 HSG, potem 2, 3- w tym trzecim coś drgnęło, bo wyszła tylko jednostronna niedrożność- był jakiś cień nadzieji, bo z jednym drożnym też udaje się zajść w ciąże, ale ciąży jak nie było, tak nie było; w międzyczasie zmieniłam już parokrotnie lekarza, który wysłał mnie na laparoskopię diagnostyczną ( a jeśli chodzi o wypłatę z ubezpieczenia PZU za pobyt w szpitalu, niestety PZU nie uznało tego- nawet w tym wypadku Rzecznik Finansowy niczego nie wskórał, gdyż PZU z uporem maniaka cały czas trzyma się tego, że mój pobyt w szpitalu był związany z leczeniem niepłodności, a niepł...
Komentarze
Prześlij komentarz