Czwartek...
Pragnę zamieścić tutaj moje opowiadanko;
Kimjestes???
Zastanawiałeś się kiedykolwiekkim jesteś? Po co właściwie żyjesz?
Czy wiesz, jaki jest sens twojego życia? Po czym poznajesz,że żyjesz?
Tak, bije Ci serce, krew płynie w żyłach, oddychasz....
Dobrze, ale czy to już wszystko?
Są to przecież czynności, które twój organizm wykonuje beztwojej pomocy. Co więc ty czynisz, człowieku XXI wieku? Czy ty potrafisz żyćdla innych? Wokół ciebie jest tylu ludzi, którzy potrzebują twojej pomocy. Tak,właśnie twojej, nie twojego brata, siostry, taty, mamy, ale właśnie twojej. Czyjesteś w stanie im to dać?
Dzisiaj panuje moda na zdanie: „Nie mam czasu”. Wiem, czasunie można zatrzymać. Ludzie chorzy na nieuleczalne choroby, niejednokrotnie bychcieli, by czas stanął w miejscu, bo wiedzą, że za kilka dni, może miesięcyich życie dobiegnie końca i choroba wygra. Ludzie, którzy znajdują się wniebezpieczeństwie pragną, by czas płynął szybciej, aby wszystko się jużskończyło.
A czego Ty pragniesz? Czego od życia oczekujesz?
Masz wszystko. A może jednak czegoś Ci brakuje?
Świat tak szybko się zmienia. Dziś masz jednego,najwierniejszego przyjaciela, a jutro może się on okazać największym twoimwrogiem. Za kilka lat, zastąpi Cię mądrzejszy i bystrzejszy robot, który zrobiwszystko za ciebie.
Czy wiesz, co czeka na Ciebie za drzwiami Twego domu?
Nigdy nie możesz być pewny, że kiedy wychodzisz z domu,jeszcze do niego wrócisz. Nie wiesz, co czyha na Ciebie za ścianą. Zawszemusisz być gotowy na śmierć. Nie możesz odkładać miłości na ostatnie chwileswojego życia, bo nie wiesz kiedy Twój koniec nastąpi.
Możesz iść pustą ulicą, a potrąci Cię samochód; możesz byćsam na pustyni, a zostaniesz przez kogoś skrzywdzony; możesz.... Ty sam wiesz,co jeszcze możesz zrobić. Tylko pamiętaj, są rzeczy ważniejsze od: komputera,Internetu, samochodu, narkotyków, papierosów.
Dlaczego ciągle patrzysz przez okulary, które zmuszają Ciędo spostrzegania tylko tych złych rzeczy? Dlaczego? Może nie masz odwagi, by podejść do starszej pani, która zledwością dźwiga niewielkie zakupy, może nie masz odwagi wziąć do ręki różańca,modlitewnika i pomodlić się; pomodlić się za kogoś, kto właśnie umiera, kto potrzebuje w tym właśnie momencie,twojej modlitwy.
A dlaczego masz odwagę wziąć papieros, czy napić się wina,wódki.... dlaczego, tak często ranisz ludzi? Dlaczego?
Czasem zachowujesz się jak ktoś, kto nie ma serca.
Zastanawia mnie jedno-dlaczego ty jeszcze żyjesz!
Komentarze
Prześlij komentarz