:0)


Witam. Wczoraj znowu nic tu nie pisałam...a jakoś nie miałam czasu- wrócił mój brat..... dziś cały dzień przepisywałam tacie na komputer to, co przelewa sobie na papier....... Kurcze trochę się zdołowałam.........Nie wiem co mam robić.......Może mam czekać............Już sama nie wiem.....pytałam dziś brata o Pawła.... A on powiedział mi, ze Paweł już z nim nie pracuje- znalazł sobie gdzie indziej pracę.......Kiedy to usłyszałam, zrobiło mi się bardzo smutno......Od tygodnia nie odzywał się do brata, nie dzwonił, nie pisał......I tak sobie myśle, że chyba to wszystko- legło w gruzach- że chyba za szybko sie cieszyłam.....Nie wiem co mam robić.....

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ku pokrzepieniu serc- " sposoby" na niedrożne jajowody

Moja walka z niedroznymi jajowodami...

I jesteśmy dalej; zrobiliśmy krok do przodu...