Ostatni............


Kolejny dzień za nami.......Słyszszymy: "Żyj tak, jakby dzień dzisiejszy miał być Twoim ostatnim dniem".......Ale czy tak żyjemy....... Chyba nie......Ja żyję z tą swiadomością, że kładąc się dziś spać wstane jutro i będę robić to, co zwykle......Nie myśle o tym, że mogę jutro nie wstać, bo wtedy było by inaczej......Trudno nam jest uwierzyć, że przyjdzie taki dzień, w którym nasi najbliźsi odejdą od nas, zostanie pustka, przyjdzie "inność"..... Będzie inaczej niż zwykle,  a przecież tak bardzo nie lubimy takich trudnych zmian, a one....kiedyś w końcu nadejdą.....
Dziś widziałam się z moimi dzieciaczkami...Nie widziałam ich od przeszło tygodnia.....Jednak człowiek się przywiązuje do ludzi- nawet tych, których kiedyś nie znał.....Cieszę się bardzo, ze spotkałam na mojej drodzę tą rodzinę- bardzo dużo się od niej uczę.....obserwuje......i chciałabym, aby i w przyszłości stworzyć taką właśnie rodzinę.......Teraz jest troche trudny czas, bo na studiach mamy sesję i jes tbardzo dużo materiału do opanowania, ale......trzeba jakoś dać sobie radę.......
Pozdrawiam wszystkich zerkających na mój blog..... 3-majcie się ...Z Panem Bogiem.......

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ku pokrzepieniu serc- " sposoby" na niedrożne jajowody

Moja walka z niedroznymi jajowodami...

I jesteśmy dalej; zrobiliśmy krok do przodu...