już połowa października.......

Tak, tak czas bardzo szybko leci....Ostatni tydzień, w którym pracuję w ulotkach, bo potem to juz nie ma sensu stać na takiej zimnicy; choć czasem ludzie są naprawdę bardzo fajni..
Wczoraj wdał sie w gadkę taki facet nie wiem moz.e coś koło 30 miał może więcej....pogadał se ze mną a potem poszedł; teraz zostanie tylko praca- choć trudno mi to nazwać praca-  dzieciaczkami- a konkretnie z jednym- odbieranie go z przedszkola no i w jednym dniu w tygodniu sprzątanie ich domku......
Dziś odezwał się do mnie Paweł, musze powiedziec, ze byłam bardzo zaskoczona, bo się tego nie spodziewałam a on przysłał mi 4 smsy- w sumie to nie były jakies rewelacyjne- (były by superowskie jakby zaproponował spotkanie, jakby powiedział, ze juz nie ma dziewczyny itd.) wiadomo co myśli w takiej chwil dziewczyna, której ten chłopak się podoba, ale sam fakt, ze się po prostu  po tak długim czasie odezwał; napisał, ze zmienia fach, ale nie chce zapeszać; napisał, ze ma egzaminy i dużo stresu itd. takie informacje ( odpowiedz na mój sms, który wysłałam mu moze z jakiś miesiąc temu z zapytaniem- Co u Ciebie słychać)....
Marcin sie nie odzywa; z tego co wiem, to wrócił już z zagranicy, ale na smsy nie odpowiada na sygnałki nie reaguje.....
a zresztą; 'bedzie to, co musi być...."
Teraz ide trochę popracowac przy domku- wiadomo prace jesienno-zimowe...........

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ku pokrzepieniu serc- " sposoby" na niedrożne jajowody

Moja walka z niedroznymi jajowodami...

I jesteśmy dalej; zrobiliśmy krok do przodu...