tak to je......

ooooojjjjjjjeeeeeeeeeejjjjjjjjjjjjjjjjj
jak ja tu dawno nic nie pisałam:0( kurcze....co to ze mna sie dzieje.............aa dużo sie dzieje w moim życiu, ze czasem nie ma nawet czasu żeby to opisać..........
szkoła, zaczyna sie powolutku sesja.....
czasem widzę, ze ja po prostu nie mam szczęście do niczego, nic mi nie wychodzi, coraz częściej czepiają sie mnie dołki itd. ale co zrobić takie jest życie........ i nie za bardzo można je zmienić.......
Praca...hm....... w zeszłym tygodniu byłam na "okresie próbnym"  jeśli to tak moge nazwać, ale babki zaczęły się pluć, ze jeśli mam szkołę w weekendy to mam z niej zrezygnować jeśli chcę tu pracować itd. więc niestety jak na razie już tam nie pracuję.....tego samego dnia, gdy skończyłam tam "pracę' dostałam inna propozycję pracy w godz,które mi odpowiadają. i w sumie jakby nie patrzyć to trochę szczęścia w tym jest, ale.......nie do końca.........
Bóg przecież wie lepiej co dla nas będzie lepsze.......... i może właśnie tak miało się  stać, tak miało być......"Nie zbadane sa wyroki boskie......"
kilka tyg. temu poznałam przez Internet fajnego chłopaka- gadamy ze sobą i z tego,co widac to naprawdę wartościowy chłopak, ale ja..ja nie mam   szczęścia w miłości............
tyle było okazji, ale ...żadna z nich nie była wykorzystana- moze sa to jakieś znaki, albo Bóg wie co, ale czasem takie życie jest nudne............. zbliża się sylwester fajnie by było gdzieś iść, ale najlepiej bawi sie, gdy idzie sie z osobą towarzyszącą i moze czasem się to przeradza w to, ze ja chcę kogoś mieć i odbieram pewne rzeczy inaczej niż rzeczywiście wyglądają, ale....... och życie moje życie co jeszcze mi przyniesiesz??
ze zdrówkiem też jakoś  nie najlepiej..... rodzice też znowu zaczęli się kłócić.......... niby idą święta, ale czesem się zastanawiam nad tym, co tak właściwie one znaczą......czy nie stały się one już tylko tradycją, rutyną??????czy wszystkie rzeczy materialne nie stały się ważniejsze od tego, co rzeczywiście ma być najważniejsze???

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ku pokrzepieniu serc- " sposoby" na niedrożne jajowody

Moja walka z niedroznymi jajowodami...

I jesteśmy dalej; zrobiliśmy krok do przodu...