03.04.2011

Witam

No i mamy niedzielę- dzień przeznaczony na odpoczynek.......a dzisiaj niedziela była piękna- słoneczko ładnie świeciło...przyroda budzi się do życia......
jak to bywa w niedzielę- byłam sobie w kościółku, po nim poszłam do dziadków-na cmentarz- "odwiedzić" ich....jak żyli, to w ostatnim czasie zawsze po kościele szłam do nich na chwilkę.....
po kościele obiadek, zmywanie,potem poszłam z koleżanką z byłej pracy na rower...zrobiłyśmy 32km.troszkę dużo, jak na pierwszy pozimowy wypad..mam nadzieję, że juro serce nie będzie mi z tego powodu szwankowało...kilka lat temu, miałam taką sytuację, jak w sobotę zrobiłam duużo km ( pierwsza jazda po zimie), a w niedzielę "umierałam", serce waliło mi jak opętane, jakby miało wypaść z klatki piersiowej.......
U celu naszej podróży było mnóstwo ludzi- miejsce bardzo ładne- można się nawet poczuć jak nad morzem.... spędziłyśmy tam kilka godzinek-dołączyła jeszcze do nas jedna koleżanka, ale ona podjechała tam autkiem.....
ludzie spacerowali całymi rodzinami, chłopak z dziewczyną......aż żal się czasem robiło, aż żal ściskał serce...bo też by się tak chciało........
Ciekawe - Dlaczego coś co jednym jest obce, dla innych jest chlebem powszednim
dzieciaczki biegały, a maluszki wyciągnięte z wózków ledwo co stawiały chwiejne kroczki-piękny widok....
Budujące uczucie - Gdy wiesz, że wprowadzasz do czyjegoś życia choć mały promień słońca.

dzisiaj się przekonałam, że ludzie boją się o to, że komuś może coś wyjść, a jemu nie- tu odnośnie tego mojego interesu, który chcę otworzyć....dzisiaj odebrałam- jedną z moich koleżanek, jakby troszkę zazdrościła mi tego, że ja jestem juz nastawiona na otwarcie włąsnej firmy, ze chcę działać itd.... zrobiło mi się w tym momencie smutno, ale nie dałąm po sobie znać..........co zrobić.tacy są czasem ludzie.........
teraz jak siedzę-bolą mnie wszystkie-nawet te najmniejsze kosteczki.....ale nie żałuję wyprawy......uwielbiam jeździć na rowerze i bede sie starała częściej.......

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ku pokrzepieniu serc- " sposoby" na niedrożne jajowody

Moja walka z niedroznymi jajowodami...

I jesteśmy dalej; zrobiliśmy krok do przodu...