Luz blues... I kolejne małe kroczki ku dobremu...

Wróciliśmy do domu. Kilka dni temu wróciliśmy z naszego 8 dniowego pobytu na jednej z hiszpańskich wysp. IMG_20170823_171607 IMG_20170823_094809 IMG_20170824_120453 IMG_20170826_142349_BURST4 IMG_20170823_162836   Było cudownie - pogoda dopisała, morze cieplutkie z dużą ilością różnych muszelek, ale woda niezbyt czysta- powód piaszczyste plaże i dosyć intensywne fale; hotel mieliśmy nawet fajny - można było korzystać z sauny, basenow, czy mini siłowni; jedzenie dobre, obsługa mila, codzienna wymiana ręczników przez obsługę hotelową  oraz  ścielenie łóżka, fajne było również to, że nie trzeba było myśleć co znowu ugotować na obiad hehe, tylko w wyznaczonych porach " od do" schodziliśmy na stołówkę i wybieraliśmy takie jedzenie, na które mieliśmy ochotę; robiliśmy co  chcieliśmy- chcieliśmy iść na plażę to żesmy sie pozbierali i poszli, jak się nam znudzilo, to żesmy się spakowali i wróciliśmy do hotelu, chcieliśmy późnym wieczorem iść na spacer, jedna komenda i juz byliśmy na mieście - a tam to wszystko do życia budziło się nocą- pojawiały się tłumy na ulicach, otwierało się więcej sklepików niż w dzień było otwartych- ogólnie jesteśmy bardzo zadowoleni, no ale jak to w moim przypadku prawie zawsze jest - podczas wyjazdu na wczasy musiałam dostać okres- normalka- i jak tu wrócić z wczasów w trójkę? Hehehe to już wiadomo - nie jestem w ciąży, zaczęłam 3 i ostatni jak na razie cykl z Clo- teraz 2 tabletki; byłam na kolejnej wizycie aku- pani pytała co słychać i czy coś się zmieniło?  Powiedziałam, że oczywiście- kolejny cykl bez zespołu napięcia przedmiesiączkowego, w 1 dzień pojawiły się tylko lekkie pobolewania, no i zmniejszyła się obfitość miesiączki - zauważyłam, że ogólnie podczas całego okresu straciłam mniej krwi i nie musiałam często chodzić do ubikacji- coraz bardziej widzę ,że akupunktura na prawdę mi pomaga; pani zapytała czy w zeszłym cyklu miałam owulację?- pow., Że miałam, bo sprawdzałam testami owulacyjnymi, ale niestety - mimo starań nic się nie wydarzyło, pani spojrzała na mnie i tylko się uśmiechnęła, zapytałam ją czy  są jakieś specjalne punkty do stymulacji gdy kobieta ma niedrożny bądź niedrożne jajowody, pani pow., Że nie ma osobnych punktów na to, ale słyszała, czy nawet miała takie przypadki, że " działając" w kierunku endometriozy, jajowód czy jajowody udrażniały się pod wpływem ustępującego stanu zapalnego, ale pow., Że nie daje gwarancji, że i u mnie tak będzie - każdy organizm jest inny - no jasne, rozumiem, ale nie powiem takie słowa mocno budują i dają iskierkę nadziei, bo to zawsze jakaś szansa niż by się nie robiło nic.

 

Komentarze

  1. Cudowny wyjazd :) chociaż na chwilę odpoczeliście i mieliście chwile tylko dla siebie.
    Powodzenia w nowym cyklu;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Potrzebny nam był taki wyjazd- sami- we dwoje, mieliśmy czas dla siebie, nigdzie się nam nie spieszyło, nic nas nie interesowało, problemy poszły w odstawkę... było pięknie i nie żałujemy ani jednej złotówki, którą wydaliśmy na te wczasy....
    dzięki za słowa wsparcia ;0)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ku pokrzepieniu serc- " sposoby" na niedrożne jajowody

Moja walka z niedroznymi jajowodami...

I jesteśmy dalej; zrobiliśmy krok do przodu...