Nie wierze, że człowiek jest do czegoś takiego zdolny...

Chyba powinni mi zablokować dostęp do różnych mediów, a już na pewno do internetu... Kiedy czytam różne historie, szczególnie te, które mówią np. O zabijaniu własnych dzieci, o ich maltretowaniu, o ich okaleczaniu, o traktowaniu ich jak rzeczy, to po prostu mnie coś bierze- wewnętrznie mnie to
"Zabija" i pytam: " Boże, jak tak można"; Boże, dlaczego??? My- niepłodni i bezpłodni tak bardzo czekamy na nasze dziecko/ dzieci- robimy wszytko, co w naszej mocy, a tu jak na złość nic z tego nie wychodzi, podczas gdy gdzieś indziej ludzie pozbywają się dzieci, bo im przeszkadzaja w życiu, bo są im niepotrzebne... Nie mogę tego pojąć, nie ogarniam tego... Przeczytałam właśnie artykuł znajdujący się na stronie http://m.se.pl/wiadomosci/swiat/kobieta-zrelacjonowala-aborcje-na-instagramie-nagle-miesnie-sie-rozluzniaja-ze-mnie-wyplywa_1023923.html
i jestem w szoku; jak można się czymś takim chwalić?? Ona czuje się bohaterką? Nie, jak dla mnie to wręcz odwrotnie i jeszcze ma czelność o tym od tak pisać, jakby nic wielkiego się nie stało- ludzie złoci... Jestem w szoku... Wiem, że każdy ma swoje własne sumienie i każdy odpowiada za swoje czyny, ale kiedy ja- osoba niepłodna, która bardzo chce mieć swoje dziecko, trafiam na taki artykuł serce mi pęka z bólu- albo świat oszalał albo ja jestem nienormalna...
Nie planowałam dzisiaj nic pisać, ale kiedy trafiłam na powyższy tekst, nie mogłam się powstrzymać...
Dziewczyny z moich zaprzyjaźnionych blogów robią duże kroki w przód- jedni działają w kierunku adopcji, inni w kierunku in vitro, jeszcze inni próbują działać- tak, jak my- w dalszym ciągu " naturalnymi" staraniami, są też tacy, którym się w końcu udało- po latach walki, determinacji...
Walczymy, walczymy, ale wszelkie teksty o pozbywaniu się niechcianych dzieci podcinają nam skrzydła i wszelkie teksty typu- nie mogę sobie pozwolić na kolejne dziecko albo nie mogę pozwolić sobie w ogóle na dziecko, bo to zaburzy moją karierę albo będzie mnie kosztować wiele wyrzeczeń lub teksty typu- nie bedzie to dla mnie wygodne, dla mnie wszelkie tego typu tłumaczenia świadczą tylko o tym, jak takie osoby są niedojrzałe i bardzo nieodpowiedzialne, egoistyczne i myślące tylko o własnych przyjemnościach i o tym żeby im żyło się łatwo bez żadnych zobowiązań- widzą tylko czubek własnego nosa- nic więcej ... Straszne, przeraża mnie takie zachowanie...

Komentarze

  1. To straszne, że wszystko tak wygląda. Ludziom zdarzają się w życiu różne sytuacje, jedni robią karierę i nie chcą „wpadki”, innym „wpadki” są kompletnie obojętne, i tak nikt się dziećmi nie interesuje, bo w domu jest patologia. A w tym samym czasie niektórzy modlą się właśnie o taką wpadkę.... A najbardziej w tym wszystkim dobija mnie "polityka pro-rodzinna" w naszym kraju, gdzie dofinansowanie dla ludzi pragnących dziecka do procedury in vitro zostało zniesione, a 500+ dla rodzin patologicznych sterczących w kolejkach w Mopsie, niepracujących "bo się nie opłaca" jest jeszcze rozwijane o "mieszkanie+"...

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie, to jest najgorsze; niby problem niepłodności dotyka coraz większej liczby osób, ale za bardzo nikt w tym kierunku nic nie robi- bardzo mało albo praktycznie wcale nie słychać o pomocy dla osób zmagających się z problemem niepłodności- nikogo z wyższych sfer to nie obchodzi, praktycznie my sami zostajemy z tym problemem, a tak jak piszesz, tam gdzie patologia, gdzie nie dbają o swoje dzieci, tam jeszcze pomagają; niektórzy ludzie robią dzieci ( przepraszam za określenie) po to żeby tylko dostać 500+... Straszne to jest i przerażające....

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ku pokrzepieniu serc- " sposoby" na niedrożne jajowody

Moja walka z niedroznymi jajowodami...

I jesteśmy dalej; zrobiliśmy krok do przodu...