Żegnamy stary witamy Nowy Rok...

Zawsze kiedy przychodzi ten czas zakończenia starego i powitania Nowego Roku, pojawia się refleksja- jaki był ten rok,który przeminął i jaki będzie ten Nowy, który nas czeka?
Wielka niewiadoma, niepewność, a z drugiej strony nowe możliwości...
Jeśli chodzi o podsumowanie starego roku i tego, co działo się w moim życiu przez ten czas,to jak wiecie,czy nie wiecie, w ciąży niestety dalej nie jestem; decyzji o naszym rodzicielstwie nie podjęliśmy, ale to w sumie było takie celowe działanie, bo w przyszłym roku spełni się jedno z wielkich marzen i lecimy na Dominikanę- starania byly, ale bez żadnej jakiejś "euforii"- co ma być to będzie, za to już po wczasach wracamy do tematu i bierzemy się "ostro" za tą sprawe- to taki priorytet na 2019 rok- konkretne plany i deklaracje- na pierwszy rzut pójdzie inseminacja, a potem zobaczymy co dalej...
Nadal czekam na wyznaczenie terminu sanatorium- nawet nie mogę skorzystać ze zwrotow,bo nie minęło jeszcze 1,5 roku od złożenia wniosku- więc nadal musze czekać... Co się jeszcze nie zmieniło to to,że ciągle brakuje mi czasu i nie mogę się z niektórymi rzeczami i wyrobic, dlatego też takie trochę zaniedbanie bloga- z braku wolnego czasu.
Co jeszcze wydarzyło się w tym 2018 roku? Zmieniłam lekarza ginekologa- ostatnia deska ratunku; hsg- obustronna drożność jajowodów; poprzez zabiegi akupunktury i systematycznej moksoterapii-  poprawa stanu nerek; codzienne modlitwy do świętych od spraw beznadziejnych, ćwiczenia na orbitreku; udało mi się być na kilku sesjach terapii mięśni dna miednicy; spontaniczny wypad do Egiptu; decyzja o zmianie pracy, a to, co uważam za najważniejsze w tym roku,to umocnienie się naszego małżeństwa, poprawienie naszych recacji, docenienie współmałżonka i zdanie sobie sprawy z tego,że jesteśmy dla siebie stworzeni....
Także życzę Wam wszystkiego dobrego w tym Nowym roku, przede wszystkim zdrowia,bo jak jest zdrowie,to wszystko inne jakoś się ulozy. 

Komentarze

  1. Dokładnie kochana - zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia dla Was. Wspaniale jest czytać, że jesteś szczęśliwa w związku i że doskonale wiecie, że jesteście dla siebie stworzeni - to jest najważniejsze, bo doda Wam siły i wiary w nowym roku, wspierajcie się tak jak do tej pory, a napewno będzie Wam o wiele milej dzielić radości i o wiele łatwiej zmierzyć się ze wszystkim co czeka Was w 2019. Ja życzę Wam wszystkiego dobrego i jestem z Wami myślami 😚

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielkie dzięki. Też bardzo się cieszę, że mimo naszego dużego problemu, który jest już z nami od długiego czasu, potrafimy kochać się jeszcze mocniej i doceniać każdą przeżytą wspólnie chwilę- teraz dopiero zaczęłam dostrzegać,że to jest takie ważne; mąż znów troszczy się o mnie tak,jak kiedyś- kiedy zapytalam go w okresie około świątecznym, czy umie sobie wyobrazić,jakby to było,gdybyśmy byli osobno,gdyby jego "wybryk" skreślił nasze małżeństwo i nie byli byśmy już razem? a on mi na to,że już się do mnie tak przyzwyczaił, że pewnie jakoś by sobie poradził, ale wie,że nie było by już nigdy tak samo; i wiesz co jeszcze zauważyliśmy, że on nie potrafi zasnąć,jak nie ma mnie w łóżku-śmieszne,ale prawdziwe...
      i mam takie wrażenie,że jeszcze bardziej doceniamy nasze małżeństwo....
      Ja Tobie-Wam kochana również życzę przede wszystkim zdrowia, szczęścia, pogody ducha i czerpania radości z Waszego małego- wielkiego cudu, który wydarzył się w Waszym życiu...
      My nadal czekamy i mamy cichą nadzieję, że również w naszym życiu ten cud się stanie...

      Usuń
    2. To jest zabawne, ale faktycznie tak jest z tym zasypianiem 😉 Dziękuję kochana za piękne życzenia 😊
      Ja wierzę, że ten cud się wydarzy również u Was 😚

      Usuń
    3. Dziękuję za wiarę w to,że i nam się w końcu uda..
      Buziaki

      Usuń
  2. Ależ Wam zazdroszczę tych zimowych wakacji w raju! Tym bardziej jak patrzę za okno, a tam? Leje deszcz i pogoda listopadowa... Na pewno nabierzecie tam nowych sił, odpoczniecie, spojrzycie na wszystko z dystansu. Może właśnie tego potrzeba? A czego Ci Agatko życzę na ten rok? Chyba napiszę Ci to, co napisałam u siebie na blogu, bo to najlepsze życzenia: żebyś miała dużo sił, by zmieniać to, co da się zmienić i dużo pokory w sercu, by przyjąć to, co będzie Ci dane, cokolwiek to będzie. Wierz w to, że droga, którą idziesz prowadzi w dobrym kierunku, czasem po prostu trzeba chwilę iść pod górkę. Wszystkiego dobrego!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci,że my już też nie możemy się tego doczekać- spełnienie jednego z naszych największych marzeń jest dosłownie na wyciągnięcie ręki- dosłownie - tam będzie raj na ziemi:0)
      No i jak dobrze,że człowiek ma te wszystkie marzenia- bo do czegoś dąży i ogromnie się wtedy cieszy,gdy się one spełniają... Nie możemy mieć wszystkiego i to jest prawda, ale Bóg pomaga nam spełniać te marzenia, które wg Niego powinny być spełnione w pierwszej kolejności i Jemu jestem bardzo wdzięczna za to,że mamy możliwości pojechania i zobaczenia wielu zakątków świata- zobaczenia tego, co wiele osób widzi tylko w tv lub w książkach- a my jesteśmy tymi szczęśliwcami, którzy mogą tam być...
      Dziękuję za te przepiękne- prawdziwe żeczenia;
      Tobie i Twojej rodzinie również życzę wszystkiego, co dobre, co piękne, spełniania wszystkich Waszych marzeń i pociechy z tych małych, a zarazem wielkich "cudów"...

      Usuń
  3. Kochana i to wszystko co napisałaś jest najważniejsze. Piękna jest Wasza miłość i bardzo pozytywnie to brzmi. 😊 💕 Udanych wakacji życzę. Powodzenia w nowej pracy.
    A to najważniejsze marzenie jeszcze przed Wami, ale też się spełni. Trzymajcie się cieplutko 😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Sesi za wiarę w to,że i nam się w końcu uda...
      Dzieki i buziaki dla Was

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ku pokrzepieniu serc- " sposoby" na niedrożne jajowody

Moja walka z niedroznymi jajowodami...

I jesteśmy dalej; zrobiliśmy krok do przodu...